Psia kupa

[awpw]

W budynku nr 40 klatka B w piwnicy na środku korytarza przez cały dzień na podłodze leżała psia kupa, jak to zobaczyłem, to myślałem że śnię, zrobiłem nawet fotkę ale nie będę jej umieszczał bo widok średni.
Nie wiem kto mieszka w naszym budynku ale to już woła o pomstę do nieba, rozumiem, że pies nie wytrzymał i takie jego prawo ale co za świnia po swoim psie nie posprzątała, to już nie rozumiem. Co muszą sobie o nas myśleć pracownicy firmy sprzątającej, czy osobnik, który zostawił niesprzątniętą kupę myśli, że pracownicy mają obowiązek sprzątania kup, jak bym był na ich miejscu, to bym nie tknął tego g...na i poczekał aż mieszkańcy sami sprzątną, to chamstwo zostawiać coś takiego ale cóż widocznie właścicielowi psa słoma wystaje z butów i brak mu podstaw dobrego wychowania.

[viziir]

Niestety bezmyślność i mentaloność 'wschodnia' pokutuje. Większość właścicieli psów nie sprząta po nich, wmawiając pewnie sobie, że jak robi kupę na trawniku to nie trzeba posprzątać.
Ostatnio zauważyłem chyba pierwszy raz kogoś na spacerze z torebką do sprzątnięcia po psie - czapka z głowy. Wiem, że jaskółki wiosny nie czynią, ale daje nadzieję, że nadrobimy trochę z wychowaniem i kulturą. Czapka z głowy i chylę czoła dla tych nielicznych porządnych. Oby rosła nam kultura w narodzie.

[Arek_44]

To już szczyt prostactwa. Osiedle eleganckie, a zamieszkuje je również buractwo ze słomą w butach...od tego sie nie ucieknie...

Takiemu to tylko wziąć to gów... i drzwi od domu wysmarować razem z klamką

[Blixten]

Ja to bym zapukał do drzwi i puścił takiemu jego gówno przez wentylator do środka

[01bambo]

W Kolibkach w pasie nadmorskim jest taki napis: "Kupa Twojego psa jest również Twoja".

[pula1985]

czy jest szansa by przed bramką główną powstał śmietnik na te kupy? w tej chwili najbliżej jest chyba przy placu zabaw.

[Feliks06]

A jaka jest pewność, że owa kupa psia była?

Wszystkich, którzy mieli nadzieję, że cena i nazwa uczynią nasze miejsce pozbawionym "wioskowych ćwioków" pozdrawiam.

U nas częstym widokiem są wystawki z butów całej rodziny przed drzwiami do mieszkania, wózki, worki na śmieci i inne atrakcje.
Idziemy sobie ze znajomymi, ci podjarani nobliwością nazwy osiedla, natrafiamy na wystawkę śmierdzących, brudnych butów, kolejne piętro to kolekcja wózków ... na trzecim o dziwo pusto

Natomiast warto zrozumieć, że jeśli ktoś zmienił dom na wsi na mieszkanie w mieście, to może mieć pewne przyzwyczajenia - UWAGA TU NIE MA SIENI, OBORY, WERANDY - sorry